Nie sądziłem, że kiedykolwiek będzie dane trzymać mi w ręku książkę dla dorosłych autorstwa Jane K. Rowling. Powiedzmy sobie szczerze – każdy po cichu liczył na kontynuację serii opowiadań młodego czarodzieja Harry’ego Pottera albo chociaż pozostanie przy koncepcji książek przygodowych dla dzieci i młodzieży. Nie mniej jednak długo czekałem na nowy twór – czy było warto?
Akcja powieści rozpoczyna się śmiercią radnego miasta Pagford – Barry’ego Faibrodera. Przykładny ojciec i mąż oraz ceniony radca zostawia po sobie posadę dobrze płatną jak na małomiasteczkowe życie. Śmierć mężczyzny przynosi różne reakcje – od podekscytowania do zdruzgotania. Jedno jest pewne – Pagford pogrąża się w chaosie.
Czytając kolejne książki dowiadujemy się wychodzących na jaw tajemnic mieszkańców, ale również ich lęków, kompleksów czy grzechów z przeszłości. Spór polityczny przeplata się z innymi wątkami, równie wciągającymi, takimi jak: pierwsze szkolne miłostki czy wybuchu wojny na wielu frontach: biednych z bogatymi, nastolatków z rodzicami, mężów i żon czy nauczycieli oraz uczniów.
Do końca nie wiadom, kto przejmie władzę po Barrym i jak daleko posunie się społeczność w owym konflikcie.
Rowling pisze bardzo dojrzale, skrupulatnie opisuje przeżycia i refleksje bohaterów powieści, a zagmatwane i nie do końca jasne wątki prowokują do nieodrywania się lektury na długie godziny. Autorka udowodniła, że potrafi pisać również i do starszych odbiorców, porwać ich i zachęcić do wkroczenia w progi jej wyobraźni. Jak dla mnie – bomba. Mogę tylko polecić i prosić o zaniechanie siedzenia przed ekranem monitora nawet na godzinkę dziennie, zwróci się to kilkakrotnie.