Siła roślin przejawia się wzrostem, kwitnieniem i owocowaniem w skrajnie niekorzystnych warunkach - na pustyni, wśród młodych tworów geologicznych. Delikatne korzenie rozsadzają granitowe i wapienne bloki, a także wyrastają ku naszemu utrapieniu w wąskich szczelinach między kostkami brukowymi. Nazewnictwo botaniczne nawiązywało do szczególnych właściwości gatunków, często do wyglądu lub działania ziół. Dziś pojęcie "siły" rzadziej kojarzy się z przyrodą, raczej z podnoszeniem ciężarów, a umysłom ścisłym z pojęciem fizycznym. Botanikom i zielarzom sformułowanie to zapewne przywołuje na myśl dwie rośliny rosnące w Polsce stanie naturalnym i coraz częściej spotykane w ogrodach - dziewięćsił i wielosił. Nasi pradziadowie nazwy wywiedli najprawdopodobniej, obserwując ich niezwykłe właściwości lecznicze.
Dziewięć sił
Dziewięćsił bezłodygowy (Carlina acuaulis) z rodziny astrowatych lubi suche, wapienne podłoża. Najczęściej spotka się go na polskich wyżynach i w górach, rośnie w całej Europie Środkowej i Alpach, rzadziej na nizinach. Według starych przekazów wykazuje wyjątkowe, dziewięć razy silniejsze działanie niż inne zioła, stąd podkreślenie w nazwie jego mocy. Blady kwiat dziewięćsiłu docenili, wyróżnili i odwzorowali polscy górale w formie haftu na tradycyjnych parzenicach i kaftanach.
Roślina zimą zanika, a latem cieszy oko zielonymi liśćmi spośród których wychylają się duże bezłodygowe srebrzyste kwiaty chętnie odwiedzane przez pszczoły. W niektórych rejonach koszyczki są spożywane. Roślinę chronią kolce, jak przystało na przedstawiciela podrodziny ostowatych. Wymaga odchwaszczania gleby i niezbyt gęstego sadzenia, gdyż rozściela się nisko.
W ogrodach, alpinariach, na skalniakach sadzona jest najczęściej odmiana łodygowa, C. acaulis subsp. Caulescens o kwiecie wyniesionym ponad roślinę. Dziewięćsiły nie zaschną w największą suszę, więc będą polecane na nasłonecznione działki, których właściciele często i na długo wyjeżdżają. W naturze są roślinami dwuletnimi, w ogrodach – często wieloletnimi, rozsiewanymi przez wiatr po zakwitnięciu w 2. roku. Dziewięćsił jest całkowicie mrozoodporny, a jeśli zanika to nie z powodu wrażliwości na niską temperaturę, lecz ograniczonej żywotności. W suchych bukietach natomiast doskonale prezentuje się przez wiele, wiele lat. Rozeta liściowa z kwiatem była umieszczana w domach, co miało przynosić szczęście mieszkańcom. Dziewięćsił, mimo kolców, które mogą zniechęcać miłośników ogrodów, podobnie jak u róży ogrodowej, zdobywa coraz większą popularność.
Mięsisty korzeń dziewięćsiłu magazynuje zasoby na następny rok i to on wykorzystywany jest w ziołolecznictwie. Można go kupić w formie ciętej lub mielonej jako gotowy produkt. Swoją skuteczność zawdzięcza olejkom lotnym, inulinie, garbnikom, fenolokwasom, fitosterolom i innym związkom korzystnie działającym na zdrowie. Roślinie tej przypisuje się dobroczynne działanie w obrębie przewodu pokarmowego (w zaburzeniach pracy jelit, wątroby i pęcherzyka żółciowego), poprawia metabolizm i apetyt. Napary, wywary lub nalewki z korzenia dziewięćsiłu mają również właściwości rozkurczowe i moczopędne. Redukuje obrzęki. Medycyna ludowa poleca go w przypadku zapaleń w układzie moczowym, kamicy nerkowej. Podczas infekcji w układzie oddechowym wspomaga odksztuszanie, wykazuje działanie napotne i przeciwgorączkowe.
Stosowany zewnętrznie łagodzi podrażnienia skórne, egzemy, dermatozy i inne stany zapalne wywołane przez bakterie i grzyby. Wykazuje działanie antyseptyczne i przeciwpasożytnicze.
Trzeba zachować umiar w zażywaniu dziewięćsiłu, gdyż może wywołać wymioty i biegunkę, a także nie jest zalecany kobietom w ciąży i karmiącym piersią. Jak zawsze przed zastosowaniem, najlepiej zasięgnąć porady u doświadczonego lekarza-zielarza lub farmaceuty.