Facebook Twitter Linked GPlus

Krótkie dni, zimno zniechęcające do aktywności fizycznej sprzyjają obniżaniu nastoju. Co jeść, aby się nie poddać się chandrze czy depresji?
 
Choć zima to nie najlepsza pora na jedzenie pomidorów, jednak warto po nie sięgnąć. Mają wiele wartościowych składników (między innymi przeciwutleniacze), co potwierdzają najnowsze badania przeprowadzone przez  Tianjin Medical University. 
Naukowcy badali psychikę i nawyki żywieniowe około tysiąca mężczyzn i kobiet w wieku ponad 70 lat, gdyż w tej grupie osób prawdopodobieństwo wystąpienia depresji jest wyższe. Okazało się, że ci, którzy 2-6 razy tygodniowo jedli pomidory o 46% rzadziej chorowali na depresję, niż ci którzy spożywali te warzywa co najwyżej jeden raz w tygodniu.  
 
Innym czynnikiem oddziałującym na nastrój jest serotonina powstająca z tryptofanu (aminokwas egzogenny). Hormon ten wpływa między innymi na rytm snu i czuwania, odczuwanie bólu i temperatury. Przenika z krwi do mózgu. Wystarczy jeść mleko, ser i jaja, mięso oraz ryby, a wtedy będziemy pogodniejsi. 
Antagonistą serotoniny jest melatonina, dlatego ludzie, którzy źle sypiają, zazwyczaj mają gorszy nastrój. 
 
Niezaprzeczalny wpływ na psychikę mają także kwasy tłuszczowe omega-3. Najwięcej zawierają go ryby żyjące w zimnych wodach, gromadzące więcej tłuszczu. Siemię lniane, olej lniany, rzepakowy, konopny i orzechowy także zawierają omega-3. Można go znaleźć również w szpinaku i glonach morskich. 
Wyrównanie niedoborów kwasów omega-3, które są częste w rozwiniętych społeczeństwach,  skutkuje wyraźną poprawą nastroju. 
 
Źródło: pressetext.com, tijmu.edu.cn, fruchtportal.de, iss-dich-frei.at, Servan-Schreiber D, „Zdrowiej”, 2010 Warszawa

Polecane publikacje

 

baner 120 ktosiek okladka feniksbaner przeszlosc okladka baner lacza nas roznice okladka ok